Starsi mieszkańcy powtarzają z przekonaniem – pałac skrywa sieć podziemnych przejść.
Jedno miało prowadzić do kościoła parafialnego, drugie aż pod wzgórze dawnego folwarku, a kolejne w kierunku lasu. Tunele te służyły najpierw jako dyskretne korytarze dla gości hrabiego Antoniego Feliksa Łosia, później zaś miały stać się schronieniem dla jego cennych zbiorów sztuki: obrazów, ksiąg, instrumentów i sreber.
Kiedy przyszły wojny i pożary, mówiono, że najcenniejsze dzieła ukryto głęboko w podziemiach pałacu, a wejścia zasypano lub zamurowano. Do dziś nikt oficjalnie ich nie odnalazł.
Ludzie mówią tylko: Kiedy pałac znów zabrzmi muzyką dawnych czasów, pokaże to, co skrywa pod ziemią.
Pałac został zbudowany w latach 1773–1781 przez hrabiego Antoniego Feliksa Łosia. Położony na północ od Narola, wyróżnia się barokowym stylem oraz kształtem przypominającym podkowę, nawiązującą do herbu rodu Łoś.
Zespół pałacowy ma formę wydłużonego prostokąta i obejmuje:
Układ pałacu podkreślają symetrycznie rozmieszczone bramy boczne.
Na bramie zachowały się łacińskie motta:
„Ordine et Justitia” – porządek i sprawiedliwość
„Deum colle haminibus succure, veritatem sustineto, legibus pareta” – „Czcij Boga, pomagaj ludziom, trwaj w prawdzie, przestrzegaj prawa”
Pałac jako centrum kultury
W czasach świetności pałac posiadał około 50 pokoi, salę bankietową, liczne pomieszczenia gospodarcze, bibliotekę oraz cenne kolekcje dzieł sztuki.
Działały tu:
Narol był wtedy ważnym ośrodkiem artystycznym regionu.
Losy pałacu
Historia nie oszczędzała tego miejsca:
Pałac dziś
Obecnie pałac jest w rękach prywatnych, a właściciele stopniowo przywracają mu dawny blask. Otacza go ogród w stylu francuskim, zaprojektowany przez ogrodnika Norberta Hammerschmidta.
W pałacu odbywają się koncerty, spotkania kulturalne, wydarzenia historyczne i rekonstrukcje. Miejsce stopniowo wraca do roli przestrzeni spotkania ze sztuką i tradycją.
Zwiedzanie
Pałac można zwiedzać po wcześniejszym kontakcie telefonicznym:
tel.: ………………
Cena biletu: ……………
Zapraszamy na Roztocze – do miejsca, w którym czas płynie wolniej, a dawne opowieści wciąż unoszą się wśród lipowych alei.